🌂 Marina Marina Tekst Po Polsku
Translation of 'Marina' by Tomislav Ivčić (Tomislav Ivčić) from Italian to Croatian Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية فارسی 日本語 简体中文 한국어
Musisz przetłumaczyć "DUBAI MARINA" z germańskiego i użyć poprawnie w zdaniu? Poniżej znajduje się wiele przetłumaczonych przykładowych zdań zawierających tłumaczenia "DUBAI MARINA" - germańskiego-polski oraz wyszukiwarka tłumaczeń germańskiego.
What you're gonna be It's not my problem if you don't see what I see And I do not give a damn if you don't believe My problem its my problem That I never am happy
Jao moja mala, ljubav nije sala. I zato nemoj da se salis o ne,ne,ne,ne,ne. Vec dugo,dugo gledam ja marinu. Al njeni hladni pogledi me brinu. Da hrabrost skupim nikad nemam snage. Da kazem da volim je ja. Marina marina - Djordje Marjanovic Vec mnogo dana volim ja marinu Al, njeni hladni pogledi mebrinu Da hrabrost skupim nikad nemam snage Da
povej, Marina, zakaj umikaš pogled, v imenu moje in tvoje mladosti povej mi, zakaj. Povej mi, Marina, zakaj ne poznaš me več, povej, Marina, zakaj umikaš pogled, v imenu moje in tvoje mladosti povej mi, zakaj. Skupaj sva rasla med bloki v predmestju, skupaj odkrivala svet, skupaj iskala življenjsko sva cesto. po vseh zaprašenih poteh.
Translation of 'Marina Vlady' by Giorgio Conte from Italian to English Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية 日本語 한국어
MARINA Pandora's Box Tekstowy zapis słów piosenki MARINA z PL tłumaczeniem Pandora's Box po polsku Piosenka: MARINA - Pandora's Box Tekst piosenki.
Uz poštanske i logističke usluge, nudi i financijske usluge te usluge maloprodaje, na cijelom teritoriju Hrvatske. Jedna je od suosnivača i punopravna članica Udruge javnih europskih poštanskih operatora (PostEurop), a Republika Hrvatska članica je Svjetske poštanske unije (UPU). Hrvatska pošta također izdaje poštanske marke Republike
Lyrics for Marina by Dean Martin. The whole wide world is wild about Marina In Italy they call her La Carina If you see her you never will forget her. And you can tell the world I′m gonna get her Marina, Marina, Marina You're lovely, you′re sweet, you're divine Marina, Marina, Marina I won't rest until you are mine All my love is for you
e5Ds5gt. James Arthur feat Marina Let Me Love The Lonely James Arthur i MaRina to najgorętszy muzyczny duet jesieni 2016. Piosenka Let Me Love The Lonely wybrzmi premierowo w programie Muzyką Się Żyje! Kiedy i o której słuchać? Dowiecie się na James Arthur i MaRina - piosenka Let Me Love The Lonely to jeden z najbardziej wyczekiwanych kawałków jesieni 2016. Kiedy i gdzie nowa piosenka Mariny z brytyjskim wokalistką? Utwór w całości usłyszycie jako premiera w Muzyką Się Żyje. Radiowy debiut nagrania nastąpi już w piątek, 21 października o godzinie 18:00! Puoteck zaprasza i jak zwykle ma dla was najnowsze płyty znanych artystów. James Arthur i MaRina - piosenka Let Me Love The Lonely Utwór Let Me Love The Lonely stanowi trzecią zapowiedź albumu zatytułowanego Back From The Edge. Wersja utworu z Mariną znajdzie się na tym wydawnictwie. Dlaczego warto czekać na premierę kawałka w Muzyką Się Żyje? Przekonajcie się słuchając duetu Mariny i Jamesa: Wcześniej w sieci ukazały się fragmenty utworu, który serwujemy Wam poniżej: James Arthur aktualnie ze swoim pierwszym singlem pt. Say You Won't Let Go z nowej płyty utrzymuje się na miejscu 1. oficjalnej listy sprzedaży hitów w Wielkiej Brytanii. Mamy nadzieję, że w duecie z polską piosenkarką również osiągnie #1. w UK. Płyta Back From The Edge pojawi się 28 października. Oprócz kawałka z Mariną znajdziemy na nim 12 piosenek. Pamiętacie początek kariery Mariny? Jeśli nie, to przypominamy podrzucając Wam hit pt. Glam Pop! Już wtedy artystka prezentowała umiejętności na najwyższym, światowym poziomie:
Marina Cwietajewa (Марина Ивановна Цветаева 1892–1941) – jedna z najwybitniejszych poetek XX wieku. Pochodziła z rodziny inteligenckiej, jej ojciec był profesorem na wyższej uczelni, matka pianistką. Wiersze zaczęła pisać w wieku 6 lat, pierwsze tomiki: „Вечерний альбом” („Album wieczorny”, 1910) i „Волшебный фонарь” („Latarnia czarnoksięska”, 1912) wydawała własnym nakładem. Kiedy miała 10 lat, jej matka zachorowała na gruźlicę i w celach leczniczych zaczęła jeździć do sanatoriów w różnych krajach Europy (Włochy, Szwajcaria, Niemcy), zabierając ze sobą Marinę. Dzięki temu dziewczynka szybko opanowała kilka języków obcych, uczestniczyła w kursie języka francuskiego na Sorbonie, pisała wiersze po rosyjsku, francusku i niemiecku, matury jednak nie życie osobiste było długim pasmem nieszczęść, na co złożyły się śmierć matki, kiedy Marina miała 14 lat, nieudane małżeństwo z Siergiejem Efronem – pisarzem i publicystą (oficerem carskiej armii, a później agentem NKWD zamieszanym w porwania i morderstwa na tle politycznym, ostatecznie straconym za sprzeniewierzenie się ideałom rewolucji bolszewickiej), śmierć młodszej córki Iriny w ośrodku dla obłąkanych dzieci, aresztowanie przez NKWD starszej córki Ariadny i siostry Anastazji, a przede wszystkim długoletni brak pracy i środków do latach 1922–1939 poetka przebywała na emigracji w Berlinie, Pradze i Paryżu, utrzymując się ze skromnych zasiłków dla emigrantów. Po powrocie do Związku Radzieckiego nadal nie mogła znaleźć żadnej pracy, nawet najprostszej fizycznej. Nędza, osamotnienie i depresja doprowadziły ją do śmierci samobójczej. Poetka powiesiła się 31 sierpnia 1941 roku, w wieku 49 lat. Do dzisiaj spoczywa w anonimowym grobie, w bliżej nieznanym miejscu, prawdopodobnie na małym cmentarzu w miejscowości Jełabuga w Tatarstanie, gdzie spędziła ostatnie lata życia. Tam też siostra Anastazja postawiła Jej pomnik przy pustej Cwietajewej pomimo wysokiej oceny uznanych autorytetów, Walerego Briusowa i Nikołaja Gumilowa, przez wiele lat nie były szerszej znane. Wiele z nich zaginęło. Dopiero w latach 60. XX wieku, 20 lat po jej śmierci, zaczęto doceniać Jej dorobek poetycki. Wiersze Cwietajewej tłumaczyli na polski Mieczysław Jastrun, Mieczysława Buczkówna, Wiktor Woroszylski, Joanna Polakówna, Maria Leśniewska, Danuta Wawiłow, Józef Waczków, Seweryn Pollak, Andrzej Mandalian, Jerzy Litwiniuk, Leszek Engelking, Robert Stiller, Joanna Salamon i Beata Szymańska. Moje przekłady ukazały się w tomiku: Marina Cwietajewa. Wiersze. Wybrał, z rosyjskiego przełożył i opracował Ryszard Mierzejewski. Pieszyce MierzejewskiАkbapeль Амбразуры окон потемнели, Не вздыхает ветерок долинный, Ясен вечер; сквозь вершину ели Кинул месяц первый луч свой длинный. Ангел взоры опустил святые, Люди рады тени промелькнувшей, И спокойны глазки золотые Нежной девочки, к окну CwietajewaAkwarela Przyciemnione ambrazury* okna, Nie wzdycha żaden wiatr z doliny, Jasny wieczór; nad koroną świerka Miesiąc rzucił swój promień pierwszy. Anioł opuścił spojrzenie święte, Ludzie szczęśliwi, cienie przemykają, A do okna spokojne oczy złote Czułej dziewczyny się Ryszard Mierzejewski*ambrazura – otwór w ścianie obiektu fortyfikacyjnego, przez który wystawia się lufę karabinu bądź działa podczas prowadzenia ognia – przyp. R. Слезы? Мы плачем о темной передней, Где канделябра никто не зажег; Плачем о том, что на крыше соседней Стаял снежок; Плачем о юных, о вешних березках, О несмолкающем звоне в тени; Плачем, как дети, о всех отголосках В майские дни. Только слезами мы путь обозначим В мир упоений, не данный судьбой… И над озябшим котенком мы плачем, Как над собой. Отнято все, - и покой и молчанье. Милый, ты много из сердца унес! Но не сумел унести на прощанье Нескольких слез. Marina CwietajewaŁzy Łzy? Płaczemy w ciemnym przedpokoju, W którym nikt kandelabra nie zapalił; Płaczemy o tym, że na sąsiednim dachu Śnieg się stopił. Płaczemy o młodych, o wiosennych brzozach, O niemilknącym dzwonie w cieniu, Płaczemy jak dzieci, o wszystkich odgłosach W majowym dniu. Drogę łzami tylko oznaczamy W urzeczonym świecie, nie znaczonym losami.. I nad zmarzniętym kotkiem rozpaczamy Jak nad nami. Wszystko zabrano - i spokój, i milczenie. Kochany, z serca dużo wziąłeś! Ale nie umiałeś zabrać na pożegnanie Kilku zaledwie Ryszard Mierzejewski* * * Имя твое - птица в руке, Имя твое - льдинка на языке, Одно единственное движенье губ, Имя твое - пять букв. Мячик, пойманный на лету, Серебряный бубенец во рту, Камень, кинутый в тихий пруд, Всхлипнет так, как тебя зовут. В легком щелканье ночных копыт Громкое имя твое гремит. И назовет его нам в висок Звонко щелкающий курок. Имя твое - ах, нельзя! - Имя твое - поцелуй в глаза, В нежную стужу недвижных век, Имя твое - поцелуй в снег. Ключевой, ледяной, голубой глоток… С именем твоим - сон Cwietajewa* * * Imię twoje - w ręku ptak, Imię twoje - kostki lodu smak, Jedno jedyne ust poruszenie Imię twoje - pięciu liter złożenie. Piłeczka, w locie złapana w ręku. W ustach srebrny werbel dźwięku. Kamienie do cichego stawu rzucane Placzą jak twoje imię jest wymieniane. W nocy lekko kopytami wystukują, Imię twoje głośno wykrzykują. szepczą mu na skroni O kurku, co dźwięcznie dzwoni. Imię twoje - ach, żaden frasunek! - Imię twoje - na oczy pocałunek, W zastanym od wieków czułym chłodzie Imię twoje - to pocałunek na lodzie. Ważne, lodowe, głębokie zachłyśnięcie... imieniem twoim - na wieki Ryszard Mierzejewski* * * Ты проходишь на Запад Солнца, Ты увидишь вечерний свет, Ты проходишь на Запад Солнца, И метель заметает след. Мимо окон моих - бесстрастный - Ты пройдешь в снеговой тиши, Божий праведник мой прекрасный, Свете тихий моей души. Я на душу твою - не зарюсь! Нерушима твоя стезя. В руку, бледную от лобзаний, Не вобью своего гвоздя. И по имени не окликну, И руками не потянусь. Восковому святому лику Только издали поклонюсь. И, под медленным снегом стоя, Опущусь на колени в снег, И во имя твое святое, Поцелую вечерний снег. - Там, где поступью величавой Ты прошел в гробовой тиши, Свете тихий - святыя славы - Вседержитель моей Cwietajewa* * * Przechodzisz ku Zachodowi Słońca, Widzisz wieczorem światła, Przechodzisz ku Zachodowi Słońca, A zamieć śnieżna ślady zamiata. Obok moich okien - obojętny - Przechodzisz w śnieżnej ciszy, Przewodniku boży mój przepiękny, Świetle ciche mojej duszy. Nie zaświtam! - na duszy twojej Niezłomna twoja droga człowieka. W dłoni od pocałunków bladej Nie skrywam swojego ćwieka. I nie zawołam po imieniu, I nie odważę się za ręce ciągać. Woskowemu świętemu obliczu Należy tylko nisko się kłaniać. W wolno padającym śniegu stoję, Po kolana w nim się zapadając I za twoje uświęcone imię Wieczorny śnieg całując. Tam, gdzie droga dostojna, Przeszedłeś w grobowej ciszy, Świetle ciche - sławo święta, Wszechmogący mojej Ryszard Mierzejewski* * * Я расскажу тебе - про великий обман: Я расскажу тебе, как ниспадает туман На молодые деревья, на старые пни. Я расскажу тебе, как погасают огни В низких домах, как - ришелец египетских стран - В узкую дудку под деревом дует цыган. Я расскажу тебе - о великую ложь: Я расскажу тебе, как зажимается нож В узкой руке, - к вздымаются ветром веков Кудри у юных - и бороды у стариков. Рокот веков. Топот Cwietajewa* * * Opowiem ci - o wielkim oszukiwaniu: Opowiem ci - o mgieł opadaniu Na młode drzewa, na stare pnie. Opowiem ci, jak ogień gaśnie W niskich domach - takich, jak w Egipcie - Po drzewem Cygan w małą piszczałkę dmie. Opowiem ci - o wielkim kłamaniu: Opowiem ci o noża zaciskaniu W małej dłoni – jak wzdymają się wiatry wieków Loki u młodych - i brody u starców. Grzmot wieków. Tupot Ryszard Mierzejewski* * * Благодарю, о Господь, За Океан и за Сушу, И за прелестную плоть, И за бессмертную душу, И за горячую кровь, И за холодную воду. - Благодарю за любовь. Благодарю за Cwietajewa* * * Dziękuję Ci Panie Za Ocean i za Suszę, I za ciało powabne, I za nieśmiertelną duszę, I za krew gorącą, I za chłodną wodę. - Dziękuję za miłość namiętną. Dziękuję za Ryszard Mierzejewski* * * Ты меня никогда не прогонишь: Не отталкивают весну! Ты меня и перстом не тронешь: Слишком нежно пою ко сну! Ты меня никогда не ославишь: Мое имя — вода для уст! Ты меня никогда не оставишь: Дверь открыта, и дом твой – пуст!Marina Cwietajewa* * * Nigdy mnie nie odepchniesz: Nie przepędza się wiosny! Palcem nawet mnie nie tkniesz: Zbyt czule wyśpiewuję ci sny! Nigdy mnie nie zniesławisz: Mam na imię – wody spragnione usta! Nigdy mnie nie zostawisz: Drzwi otwarte i twoja chata – pusta!tłum. Ryszard Mierzejewski* * * - Грудь Ваша благоуханна, Как розмариновый ларчик… Ясновельможна панна… - Мой молодой господарчик… - Чем заплачу за щедроты: Темен, негромок, непризнан… Из-под ресничного взлету Что-то ответило: - Жизнью! В каждом пришельце гонимом Пану мы Иезусу - служим… Мнет в замешательстве мнимом Горсть неподдельных жемчужин. Перлы рассыпались, — слезы! Каждой ресницей нацелясь, Смотрит, как в прахе елозя, Их подбирает Cwietajewa* * * - Pierś twoja wonna, Jak rozmarynowa szkatułka... Jasnowielmożna panna... Moja młoda gospodareczka... - Czym zapłacę za hojne dary: Ciemność, ciszę, nieuznanie... Pod orzęsione wzloty Cóż odpowiedziało - Życie! W każdynm miejscu prześladowania Panu Jezusowi - służymy wiernie.. Uwierają w zamęcie urojenia Prawdziwych pereł garście. Perły rozsypane - niczym łzy! Każda rzęsa wyuczona, Jak w prochu pełzać - patrzy Przez zwiastuna Ryszard Mierzejewski* * * Вот он - гляди - уставший от чужбин, Вождь без дружин. Вот - горстью пьет из горной быстрины - Князь без страны. Там всё ему: и княжество, и рать, И хлеб, и мать. Красно́ твое наследие, - владей, Друг без друзей!Marina Cwietajewa* * * Oto on - spójrzcie - obczyzną zmęczony, Wódz oddziałów pozbawiony. Oto - garść kwiatów z górnego rwącego ruczaju - Książę bez kraju. Tam wszystko dla niego: i księstwo, i walka, i chleb, i matka. Czerwone twoje dziedzictwo - posiadłości Przyjaciel w samotności!tłum. Ryszard Mierzejewski* * * Знаю, умру на заре! На которой из двух, Вместе с которой из двух - не решить по заказу! Ах, если б можно, чтоб дважды мой факел потух! Чтоб на вечерней заре и на утренней сразу! Пляшущим шагом прошла по земле!- Неба дочь! С полным передником роз!- Ни ростка не наруша! Знаю, умру на заре!- Ястребиную ночь Бог не пошлет по мою лебединую душу! Нежной рукой отведя нецелованный крест, В щедрое небо рванусь за последним приветом. Прорезь зари - и ответной улыбки прорез… - Я и в предсмертной икоте останусь Cwietajewa* * * Wiem, umrę o świcie! Któregoś z dwóch. Umrę Którego, tego przewidzieć nie mogę, tego nie wie nikt! Gdybym mogła, podwoiłabym moją gasnącą pochodnię! Tak, od razu na wieczorny i poranny świt! Taneczym krokiem przeszłam po ziemi! - Córka nieba! Z fartuszkiem pełnym róż - Żadnego płatka nie poruszę! Wiem, umrę o świcie! W noc jastrzębia Bóg nie pośle po moją łabędzią duszę! Czułą ręką dotknę krzyża niecałowanego, Do hojnego nieba ostatnie pozdrowienie poślę. Szczelina świtu - w odpowiedzi uśmiechu wyciętego... - I w czkawce przedśmiertnej poetką Ryszard Mierzejewski* * * Ночные шепота: шелка Разбрасывающая рука. Ночные шепота: шелка Разглаживающие уста. Счета Всех ревностей дневных - и вспых Всех древностей — и стиснув челюсти - И стих Спор - В шелесте… И лист В стекло… И первой птицы свист. - Сколь чист! — И вздох. Не тот. — Ушло. Ушла. И вздрог Плеча. Ничто Тщета. Конец. Как нет. И в эту суету сует Сей меч: Cwietajewa* * * Nocne szepty: jedwabie Odrzucona ręka. Nocne szepty: jedwabie Odrzucone usta. Rachunek Wszystkich zazdrosnych dzienników I płonących starożytnych - i zaciśniętych szczęk - A wiersz Spór W szeleście... A liść W szkle... I pierwszego ptaka gwizd. Jakże czysty - I westchnienie - Nie tamto - Przeminęło. Przeminęła. I dreszcz Ramiona. Nic. Pustka. Koniec. Jak nie. I w tej marności nad marnościami Ten miecz: świt tłum. Ryszard Mierzejewski* * * Вскрыла жилы: неостановимо, Невосстановимо хлещет жизнь. Подставляйте миски и тарелки! Всякая тарелка будет — мелкой, Миска - плоской. Через край - и мимо В землю черную, питать тростник. Невозвратно, неостановимо, Невосстановимо хлещет Cwietajewa* * * Otworzyłam żyły: zatamować nie mogę, Nieodwracalnie tryska życie. Podstawiajcie miski i talerze! Każdy talerz będzie - płytki, Miska - płaska. Przez kraj - w drogę - W czarną ziemię, żywić trzciny. Bezpowrotnie, zatamować nie mogę, Nieodwracalnie tryska Ryszard Mierzejewski* * * Когда я гляжу на летящие листья, Слетающие на булыжный торец, Сметаемые — как художника кистью, Картину кончающего наконец, Я думаю (уж никому не по нраву Ни стан мой, ни весь мой задумчивый вид), Что явственно желтый, решительно ржавый Один такой лист на вершине – Cwietajewa* * * Kiedy patrzę na lecące liście, Które na uliczny bruk opadają, Jakby wyszły spod pędzla artyście, Jego obraz lotem swym wykańczają. Myślę (że nie jestem już w niczyim guście, Ani moja figura, ani wygląd zadumany), Czy wyraźnie żółty, czy rdzawy zdecydowanie, Jeden taki liść na górze – Ryszard Mierzejewski* * * Пора снимать янтарь, Пора менять словарь, Пора гасить фонарь Наддверный…Marina Cwietajewa* * * Czas bursztyn oddzielić, Czas słownik zmienić, Czas latarnię zgasić Nad drzwiami... tłum. Ryszard Mierzejewski
W 1974 roku serbska artystka Marina Abramović postanowiła podjąć się bardzo ryzykownego projektu o nazwie „Rhythm 0”. Polegał on na tym, że kobieta pozwoliła przez 6 godzin robić ludziom z jej ciałem to, na co tylko mają ochotę. Miał to być jednorazowy eksperyment i pokaz w jednym. Marina nie spodziewała się, że jego wynik okaże się aż tak niepokojący. Marina Abramović – performance z ciałem. Co robili ludzie? Performace polegał na tym, że Abramović stała nieruchomo przez 6 godzin w studiu Morra w Neapolu. Tuż obok niej znajdowały się 72 przedmioty oraz kartka zawierająca instrukcję: Dookoła mnie znajdują się przedmioty. Możesz mnie nimi potraktować. Jestem obiektem. Biorę pełną odpowiedzialność za wszystko, co zostanie mi uczynione. Czas trwania to 6 godzin Co ludzie robili z ciałem Mariny Abramović? Przedmioty, o których mowa wyżej, zostały podzielone na dwie grupy. „Przyjemną” – w niej znajdowały się kwiaty, pióra, wino i kawałki chleba oraz „niebezpieczną”, w której znalazły się noże, żyletki, łańcuchy, a także i atrapa pistoletu. Ludzie na początku byli ostrożni W ciągu pierwszej godziny działo się naprawdę niewiele. Właściwie fotograf podchodził tylko do Mariny i pstrykał jej zdjęcia. Dopiero po czasie ludzie stopniowo zbierali się na odwagę. Jedna osoba przyniosła jej kwiat, ktoś inny podniósł jej ręce, a ktoś kolejny pocałował. To był zaledwie początek makabrycznych scen… Zaczęło się… Poczynania pierwszych osób ośmieliły innych. Niespodziewanie Marinę przeniesiono na stół. Wtedy mężczyźni zaczęli dotykać jej miejsc intymnych. Po chwili ktoś rozchylił nogi kobiecie, by moment później wbić nóż w stół pomiędzy nimi. Od momentu rozpoczęcia się trzeciej godziny eksperymentu ludzie coraz częściej sięgali po przedmioty, znajdujące się w grupie „niebezpiecznych”. Artystka Marina Abramović. Zdjęcia jej ciała po eksperymencie Gdy minęła połowa wyznaczonego czasu, ludzie stawali się coraz bardziej brutalni i okrutni. W pewnej chwili ktoś przeciął ubranie Mariny żyletką. Następna osoba poszła o krok dalej – rozcięła jej skórę na szyi i nachyliła się, aby wypić krew artystki. Okazało się, że nieruchomo leżące ciało Abramović zaczęło wyzwalać w ludziach najgorsze instynkty. Ludzie, uczestniczący w pokazie, zaczęli dotykać jej bardzo odważnie. Ona na nic nie reagowała. Kiedy przygotowywała się do pokazu, miała świadomość, że nie będzie łatwo. Była gotowa znieść nawet gwałt… W pewniej chwili ktoś przystawił jej do głowy pistolet. Później włożył jej go w dłoń, którą ustawił tak, aby Marina celowała sama do siebie. Później oblano ją jeszcze wodą, napisano na jej ciele obraźliwe słowa i założono jej na szyję łańcuch. Na koniec rozebrano ją. W tym momencie pojawiło się kilku obrońców artystki. Ktoś okrył jej ciało płaszczem, a ktoś inny dał jej jeszcze kwiaty. Niewiele to dało. Moment później znów ją rozebrano. Koniec eksperymentu Gdy minęła szósta godzina i eksperyment się skończył, artystka stała przed ludźmi naga. Była poraniona i przede wszystkim całkowicie odarta z godności. Ci, którzy sięgali po przedmioty z grupy „niebezpiecznych”, nie patrzyli na nią. Unikali jej wzroku. Nie mieli zamiaru konfrontować się z nią w momencie, w którym przestała już być „przedmiotem”, a stała się osobą. Czego dowiódł eksperyment Mariny Abramović? Według Mariny Abramović jej projekt ujawnił pewną przerażającą prawdę na temat ludzi… To ujawnia coś strasznego o ludziach. Pokazuje, jak szybko ktoś może się zmienić i porzucić człowieczeństwo, jeśli mu na to pozwolisz. Ktoś, kto nie walczy, staje się w oczach innych przedmiotem. To dowód na to, że część ludzi skrywa w sobie bardzo ciemne oblicze, które łatwo z „normalnego” staje się potwornym Nie zapominajmy o swoim człowieczeństwie! Wynik eksperymentu z pewnością zszokował wiele osób. Nie możemy zapominać o swoim człowieczeństwie. Musimy zawsze i w każdej sytuacji pamiętać o tym, że każdy człowiek zasługuje na szacunek. Sztuka czy już może szaleństwo? Wiele osób zastanawiało się nad tym, czy eksperyment przeprowadzony przez artystkę, to jeszcze sztuka czy może już szaleństwo. Wiadomo przecież nie od dziś, że jedno i drugie dzieli bardzo cienka granica. Teraz po tak długim czasie nikt nawet nie kwestionuje, że Marina Abramović jest jednym z największych współczesnych twórców. Doskonale potrafił pokazać całą prawdę na temat tego, jaki człowiek jest. Nie bała się zaryzykować niczego… Dosłownie.
marina marina tekst po polsku